Koniec wsparcia Windows 10. I co teraz, nadal używać, czy instalować Windows 11?

      Możliwość komentowania Koniec wsparcia Windows 10. I co teraz, nadal używać, czy instalować Windows 11? została wyłączona

Dokładnie 15 października i po ostatnich aktualizacjach nastąpiło jedno, czyli koniec wsparcia Windows 10, co również można zobaczyć w Windows Update, że urządzenie nie będzie otrzymywało dalszych aktualizacji. Czy to powód do zmartwień? Zapraszam do tematu.

koniec wsparcia windows 10

To że system Windows 10 nie będzie otrzymywać dalszych aktualizacji zabezpieczeń, nie jest powodem do zmartwień. Jednak jest pewna uwaga! Można skorzystać z rozszerzonego programu aktualizacji zabezpieczeń (ESU), który wymaga posiadania aktualnych ostatnich aktualizacji i podłączenia konta Microsoft. Podłączając, nie będziemy logowali się hasłem do konta lokalnego, ale do konta Microsoft. I taką rozszerzoną wersję mamy tylko na rok! Czy się opłaca?

I tak, i nie. Tak, bo mamy wsparcie jeszcze przez rok, i nie musimy instalować nowego systemu, jakim jest Windows 11, i tym bardziej, nie musimy zmieniać sprzętu komputerowego! Nie, ponieważ tracąc wsparcie, nie oznacza, że już ktoś włamie się na nasz komputer i stracimy dane, zaraz padnie nam system Windows lub zaraz stracimy pieniądze, gdy będziemy logować się do banku.

Bez względu na to, czy ma się wsparcie, czy nie, to zawsze trzeba uważać na jakie strony wchodzimy i jakie pliki pobieramy. Koniec wsparcia oznacza, że będzie koniec latania nowych dziur w zabezpieczeniach Windows. Przykładowo, jeżeli jest luka pozwalająca na przejęcie zdalnego pulpitu przez hakera, który może śledzić ruchy wpisywania haseł, to już tego nie naprawi się, inaczej, nie załata się w systemie, który nie ma aktualizacji. Mając jeszcze na rok, będziemy dostawać kolejne aktualizacje zabezpieczeń.

Czy można używać nadal Windows 10, gdy nie ma wsparcia? Można, i jak pisałem wyżej o uwadze, na jakie strony wchodzimy i skąd pobieramy pliki, i co ważne od kogo odbieramy otwierając je jeszcze, to warto mieć dodatkowe zabezpieczenie w postaci pakietu antywirusowego płatnego! Jeżeli mamy, a ja mam, to nie musimy się martwić. A czy na pewno? Na pewno musimy uważać i to bez względu, czy dostajemy aktualizacje, czy nie. Czy korzystamy z nowej wersji systemu Windows, czy nie. zawsze trzeba uważać. To nie jest tak, że jak mamy najnowszy Windows 11 i super aktualne zabezpieczenia, to możemy wchodzić na każde strony, wszystko pobierać i otwierać pliki od każdej osoby. Nie, ponieważ to jest zachowanie bezmyślne i tak można narazić swoje dane na ich utratę!

Złą wiadomością z braku wsparcia jest taka, że z czasem i tak będzie trzeba przejść na nowe okienka Microsoftu, o ile chcemy używać programów pod Windows, które nie są pod systemem Linux.

Ja będę dotąd przy Windows 10, dopóki nie będę zmuszony do zmiany systemu lub, jeżeli coś przestanie działać program lub najnowszy sterownik lub aktualizacja programu, to być może zmienię. Ale zobaczy się z czasem.

I na zakończenie. Gdyby rozszerzone wsparcie Windows 10 nie było na rok, a na 2 lub 3 lata, to sam bym bez wahania skorzystał, a tak to nie jest warta świeczki. Nie chcę logować się do konta MS, a jak będzie awaria sieci lub brak Internetu, to jak zalogować się do systemu i korzystać z kompa? Chyba, że będzie na ekranie logowanie możliwość przełączania się na konto lokalne, to wtedy tak.

Tak naprawdę, to decyzja należy do Ciebie!