Dokładnie 24 lutego Rosja zaatakowała naszych wschodnich sąsiadów, i mowa o Ukrainie. Przez atak na to państwo, wszelkie państwa świata zapowiedziały sankcje, które miały i tak się stało, uderzyć w gospodarkę Rosji. I od tego czasu mówiło się, aby nie kupować produktów z Rosji, w tym oprogramowania z Rosji. Jak jest w przypadku popularnego oprogramowania Kaspersky? Zapraszam do tematu.
Kaspersky a raczej produkty były uważane od wielu lat za oprogramowanie szpiegujące, które zbiera dane dla rządu w Rosji, i powstało na ten temat wiele artykułów. Mówiono i pisano, że te produkty szkodzą i nie należy ich używać. Na stronach pisano, aby wystrzegać się tego oprogramowania, właśnie z powodu, że szpieguje. A Microsoft, Google, nie zbierają informacji o użytkownikach? Nie szpiegują? Jak widać, straszenie trwa….
Czy korzystać z oprogramowania Kaspersky, gdy są nałożone sankcje gospodarcze dla Rosji?
Sam używam antywirusa Kaspersky, który mam na dwóch komputerach (z Windows 7 pro i z Windows 10 pro), i nie zdarzyło mi się, aby padły systemy z powodu korzystania tego oprogramowania, mimo, że pochodzi z Rosji. Kaspersky, a dokładnie, twórca, nie jest winny temu, że jego prezydent jest taki a nie inny. Dlatego, nie mieszajmy wszystkiego z polityką! Dodam, że nie zamierzam rezygnować, tylko dlatego, że chory człowiek, chce dopaść Ukrainę i zamienić w wielką Rosję. Mam ważną licencję do połowy stycznia 2023 roku i dlatego nie będę rezygnował. A kto łapie info jak młody pelikan, i szybko usuwa, no cóż…. bez komentarza.
Niech każdy sam decyduje, czy zakupić antywirus Kaspersky, czy zrezygnować z niego, ale niech nie wpływa na tą decyzję obecna sytuacja, która dzieje się na wschodzie.